Jesteś fanem intelektualnych rozrywek? Lubisz sprawdzać swoją wiedzę? Dobrze sprawdzasz się w sytuacjach przemożnego stresu? Posiadasz informacje z zakresu różnych dziedzin, które większość ludzi uznałoby za bezużyteczne, i nie wiesz jak je wykorzystać? Jeśli na powyższe pytania odpowiedziałeś twierdząco, to może już czas się sprawdzić podczas jednego z pubowych quizów. Dzwoń po znajomych. Nagrodą wieczna sława, szacunek ludzi ulicy i browary dla wszystkich członków drużyny.

Pubowych quizów jest w Warszawie więcej niż mogłoby się wydawać. Jedne są regularne, drugie odbywają się, kiedy komuś akurat zechce się je zorganizować. My na taki quiz po raz pierwszy trafiliśmy około trzech lat temu. Znajomi polecili nam rozgrywki odbywające się co poniedziałek w Cudach na kiju. Przyszliśmy raz, drugi, szesnasty. Przychodzimy do tej pory.

Jaka jest odpowiedź?

Quizy w Cudach prowadzi Grzegorz Bruszewski – przebiegły Mistrz Gier i Zakładów, który co tydzień zadaje uczestnikom trochę pytań łatwych, trochę trudnych, a trochę kompletnie z dupy. Pytań jest 21, zapisujemy je na kartkach w drużynach, które mogą liczyć maksymalnie 5 osób. Przyznaję, nie raz zdarzyło nam się nagiąć tą ostatnią zasadę, bo gdy znajomych zebrała się szóstka, głupio było się rozdzielać na dwie trzyosobowe drużyny. Informowaliśmy więc Grześka, że jedno z nas jest cudzoziemcem (tutaj przydaje się rzucić parę słów po mongolsku). Czasem przechodziło, czasem nie 😉 Jak się na quiz przychodzi co tydzień od prawie trzech lat, to można sobie trochę pokombinować.

Cuda na Kiju

Co jednak ważne, kombinowanie nie może równać się ściąganiu. Tego nie szanujemy. Co prawda przed każdym quizem, prowadzący straszy armią nadzorców, którzy za ściąganie stawiają dyskwalifikujące karne organy. Prawie co tydzień widuje się jednak drużyny sprawdzające odpowiedzi w telefonach. Przy czym nagrodą w quizie jest browar, a nie milion dolarów, zatem sens psucia sobie zabawy jest co najmniej wątpliwy.

quiz w cudach na kiju

Zresztą problem niezrozumienia o co w tym wszystkim chodzi jest tym, przez co do tej pory nie wybraliśmy się na quizowe rozgrywki do CH25. Nasi wysłannicy bywali tam przez jakiś czas, ale za każdym razem zniechęcała ich postawa współuczestników, którzy zabawę potraktowali nie jako test wiedzy, a sprawdzian kto szybciej obsługuje przeglądarkę internetową. W końcu się poddali. Tam zasady i nagroda są nieco inne – pytania podzielone są na kategorie tematyczne, a rozgrywka przypomina ponoć „Milionerów”, do wygrania jest natomiast hajs i flaszka (przy czym hajs nie jest zawrotny – każdy uczestnik płaci na wejściu 2zł, a na koniec zwycięska drużyna zgarnia wszystkie drobniaki).

quiz w cudach na kiju

cuda na kiju

A wracając do quizu, któremu jednak od lat pozostajemy wierni – czego można się spodziewać w Cudach na Kiju? Wszystkiego. Prowadzący miał już fazę na mosty, potem przyszedł czas na najwyższe budynki świata, Polski, Warszawy. Przyda się wiedza z zakresu geografii, historii, medycyny, chemii, polityki, religioznawstwa… Wszystkiego! Nigdy nie wiadomo, co Grzesiowi przyjdzie w danym dniu do łba. Jeśli wiesz, że wykastrowany kogut to kapłon, a nie kastrogut (choć za kastroguta udało nam się zdobyć ułamek punktu za kreatywność), że Putin w wolnym czasie lubi sobie polatać jak żuraw alfa i że święta góra mająca związek z cukrownictwem, to Góra Karmel – to rozgrywki dla ciebie!

[Gdzie?] Cuda na Kiju, ul. Nowy Świat 6/12

[Kiedy?] W poniedziałki, ok. 20:30

[Za ile?] Darmocha

Bingo!

Po kilku latach wymyślania pytań do quizu, człowiekowi może się jednak nieco znudzić egzystencja. Dlatego jeśli łakniecie rozrywki intelektualnej serwowanej przez Grzegorza Bruszewskiego, rozejrzyjcie się po okolicy. Latem możecie się np. natknąć na niego nad Wisłą, gdzie rozkręca quizy, ale też tematyczne bingo. My w zeszłe wakacje załapaliśmy się na bingo sportowe, polegające na tym, że podczas transmitowanego meczu piłki nożnej (akurat były Mistrzostwa Europy), trzeba wyłapywać teksty komentatora, które wypisane są na kartce, którą otrzymujecie od organizatora. I jak to w bingo – jak uzbieracie wszystkie w jednej linii, wygrywacie. Nam się udało. Nie mamy zdjęcia naszej kartki, bo ważniejsza była dla nas wówczas nagroda w postaci browarów, chipsów i nachosów, które kupiliśmy sobie na barze za wygrane pięć dych.

bingo w hocki klocki

Państwa, miasta, rzeki, robaki

Od niedawna Mistrz Gier i Zakładów grasuje też w pubie Artezan, gdzie umila gościom czas organizując rozgrywki w Inteligencję, znaną ze szkoły jako Państwa-Miasta. Zasady są takie jak za dzieciaka: ktoś mówi xyz i w myślach wymienia litery alfabetu, ktoś inny mówi stop, a potem wszyscy jak najszybciej wpisują hasła na daną literę.

pubowa inteligencja artezan

Inne niż w szkole są natomiast kategorie. W walentynki trzeba było wypisywać filmowych amantów, obiekty westchnień czy tytuły komedii romantycznych. A podczas zwykłej, nie tematycznej edycji Inteligencji, przyszło nam się głowić nad pieczywem, robakami, gatunkami muzycznymi, narządami czy filozofami. Ta ostatnia kategoria szczególnie zabolała moje antropologiczne serce. Okazuje się, że po dwóch różnych kursach z zakresu filozofii, zaliczonych na dwóch różnych kierunkach studiów, jak się ma 10 sekund na wymyślenie filozofa na „W”, to wszystkie Webery i Wittgensteiny wyparowują z mózgu. Na szczęście zawsze pozostają Niemcy. A jak wpiszecie nazwisko „Wolf” to jest duża szansa, że traficie, bez względu na to jakie jest pytanie (akurat filozofa pisze się przez dwa „f”, ale punkt i tak dostaliśmy).

[Gdzie?] Artezan, ul. Stanisława Moniuszki 1a

[Kiedy?] We wtorki, ok. 20:30

[Za ile?] Darmocha

Naszym zdaniem

Następnym razem gdy zapragniecie intelektualnej rozrywki jako podkład pod browara ze znajomymi, po prostu sprawdźcie czy gdzieś nie odbywa się tego dnia quiz. Jeśli będzie poniedziałek, to jest ogromna szansa, że staniecie do walki z ekipą Łowców Wrażeń. A jeśli traficie w jakieś inne miejsce, koniecznie dajcie znać jak było. Nieustannie poszukujemy nowych intelektualnych wyzwań.

Zapisz

Zapisz